Archiwum maj 2005


maj 15 2005 Podobno...
Komentarze: 6

Podobno człowiek mądrzeje z wiekiem. Nabyte doświadczenie, wiedza itp...

 

Owszem, człowiek zmienia się z wiekiem (i to bardzo), ale nie nazwałabym tego „mądrością życiową”. To tylko szare, puste, mdłe przyzwyczajenia. Przyzwyczajamy się niemal do wszystkiego: do siebie, do bliskich, do gwiazd na niebie, do przystanku autobusowego, do drzewa przed domem, do świata i co najgorsze – do życia...

 

Tak jest dzisiaj. Myślisz, że tak będzie jutro. I może tak być. Ale być nie musi!

 

Kiedyś jutro nie nadejdzie... I tylko tego jestem pewna.

 

Mój kuzyn poszedł do przedszkola. Niewątpliwie „mądrzeje”. A szkoda! Fajnie było patrzeć jak próbuje dokarmiać ciastkiem mrówki – teraz już wie, że mrówka to mrówka i nie je ciastek. Każdy kamień był wyjątkowy, każdy musiał zabrać ze sobą – teraz wie, że kamień to tylko kamień... Księżyc już nigdy nie będzie największym plackiem na niebie, bo to przecież tylko księżyc. Szare, puste, mdłe nazwy...

 

I pewnie będzie trwało to przez podstawówkę, gimnazjum i dalej... Aż przesycony wiedzą, pojęciami i wzorami stwierdzi, że świat jest nudny...

 

Ale mimo wszystko czegoś mnie nauczył:

Codziennie patrzeć i widzieć

Codziennie poznawać wszystko od nowa

 

Codziennie witać się ze światem... ale i żegnać zarazem! 

 

littlebee : :
maj 12 2005 Wolnosc do "wolnosci"??
Komentarze: 1

Powiedzcie mi, z jakiej wolnosci mam korzystac, by czuc sie wolna??

Mam wrazenie, ze nie posiadam zadnej... zauwazam coraz wiecej rzeczy, ktore mnie ograniczaja. Nawet wolnosc zwana "prawem" do zycia jest bez sensu. tak naprawde jest to obowiazek. czy ktos mnie pytal, czy mam ochote skorzystac z tego prawa?? nie, zebym narzekala, ale fajnie by bylo samemu zdecydowac. owszem, mozna to zycie przerwac w kazdej chwili, ale to juz bedzie tylko bunt, dzialanie po fakcie. Z drugiej strony, ciekawe kto sie dopuscil takiego naduzycia?? Niech ja go tylko dorwe...!!

 

littlebee : :
maj 11 2005 notka inauguracyjna
Komentarze: 3

Jeszcze tydzien temu nawet nie przypuszczalam, ze zaloze bloga. cieprliwosci na pisanie notek pewnie nie starczy mi na dlugo, ale bede sie starac ;) sama nawet nie wiem po co mi to... zawsze myslalam, ze to glupota. jednak swiat, ludzie i samo zjawisko zwane zyciem sa co najmniej dziiiwne i chyba wiekszosc ludzi ma chyba taki okres w zyciu, kiedy czuje potrzebe pisania o tym. a gdzie pisac?? mozna w pamietniku, mozna w myslach (ale kto bedzie pisal komenty?? :P)

a wiec witam wszystkich na moim skromnym blogu :) 

 

littlebee : :